Chciałoby się rzecz, że o ten pociąg do Łodzi, co nie chodzi. Ale suchy suchar.
Tak naprawdę chodzi o to, żeby mieć miejsce do wyrażenia tego wszystkiego co we mnie.
Co boli, co raduje, co martwi, co smuci i co cieszy mordę.
A wkrótce będzie więcej. Więcej napisanych słów. W formie książki. W sumie trylogii.
Stay tuned!
Petra Ce.